Wednesday, June 10, 2015

Janusz Korczak - Pamiętnik - Co to jest maszyna do pisania i papier przebitkowy? - Ojcze nasz, który jesteś w niebiesiech...

Fragmenty Pamiętniku z 4 sierpnia 1942 roku, czyli dzień przed deportacją do Treblinki. Zaznaczone fragmenty widać na na cienkim, przebitkowym papierze.

Ojcze nasz, który jesteś w niebiesiech...
Modlitwę tę wyrzeźbiły głód i niedola. Chleba naszego.
Chleba.


Przecież to, co przeżywam, było. – Było.
Sprzedawali sprzęty, odzież, na litr nafty, kilo kaszy – na kieliszek wódki.
Kiedy junak Polak życzliwie pytał się w komendzie policji, jak wydo­ stałem się z blokady, zapytałem, czy mógłby „coś” w sprawie Esterki. Rozumie się, że nie.
Powiedziałem śpiesznie:
– Dziękuję za dobre słowo.
To podziękowanie jest bezkrwistym dziecięciem nędzy i poniżenia
.

Podlałem kwiaty, biedne rośliny sierocińca, rośliny żydowskiego sie­ rocińca. – Ziemia spieczona odetchnęła.
Przyglądał się mojej pracy wartownik. Czy go drażni czy rozrzewnia ta moja pokojowa o szóstej rano czynność?

Stoi i patrzy. Nogi szeroko rozstawił.

Na nic starania, by Esterkę zwrócono. – Nie byłem pewien, czy w razie powodzenia przysłużę się jej, czy zaszkodzę i skrzywdzę.
– Gdzie wpadła? – pyta się ktoś.
– Może nie ona, ale my wpadliśmy /że zostajemy/



Ostatnia notatka w Pamiętniku pochodzi z 4 sierpnia 1942 roku, czyli dzień przed deportacją do Treblinki.  Jest to chyba dlatego jedna z niewielu stron zapisanych tylko po jednej stronie.

Przez ostatnie trzy miesiące swego życia, straszne trzy miesiące w Warszawskim Getcie, Janusz Korczak pisał Pamiętnik.
Janusz Korczak rozpoczął pisanie Pamiętnika w maju 1942 roku. Ostatnia notatka pochodzi z 4 sierpnia 1942 roku, czyli dzień przed deportacją do Treblinki.
Teksty Korczaka przepisywał na maszynie do pisania Pan Henryk *. To on pisał na cienkim papierze, tzw. przebitkowym i używając kalki (kopiującej). Papier był 30 gr, bardzo cienki co utrudniało odczytywanie gdyż tekst pisany po obydwu stronach był prawie tak samo wyrazne.

Tekst z pierwszej strony:
Pamiętnik - tekst z pierwszej strony papieru przebitkowego.


Pamiętnik
Ponura, przygnębiająca jest literatura pamiętnikowa. Artysta czy uczony, polityk czy wódz wchodzą w życie niosąc pełnię ambitnych zamierzeń; mocnych, zaczepnych i gładkich poruszeń – żywy mobilizm działania. Wspinają się w górę zwalczają przeszkody, zwiększają zasięg wpływów, zbrojni w doświadczenie i liczbę przyjaciół, coraz owocniej i łatwiej etap po etapie zmierzają do swych celów. Trwa to lat dziesiątek, czasem dwa, trzy dziesiątki. A potem…
Potem już zmęczenie, potem już tylko krok za krokiem uparcie w raz obranym kierunku, już wygodniejszym gościńcem, z mniejszym zapałem i z przeświadczeniem bolesnym, że nie tak, że zbyt mało, że daleko trudniej samotnie, że przybywa już tylko biel włosów, więcej zmarszczek na gładkim dawniej i zuchwałym czole, że oko słabiej już widzi, krew wolniej krąży, a nogi niosą z wysiłkiem.
Cóż? – starość.
Jeden opiera się i dopuszcza, pragnie po dawnemu, nawet szybciej i silniej, by zdążyć. Łudzi się, broni się, buntuje i miota. Drugi w smutnej rezygnacji zaczyna nie tylko zrzekać się, ale nawet cofać.
Tekst z drugiej strony:



Spróbuję inaczej w własnym życiorysie. Może myśl szczęśliwa, może uda się, może tak właśnie trzeba.
Gdy kopiesz studnię, zaczynasz robotę nie od głębokiego dna: poruszasz szeroko zrazu górną warstwę, odrzucasz ziemię, łopata za łopatą, nie wiedząc, co niżej, ile splątanych korzeni, jakie przeszkody i braki, ile uciążliwych zakopanych przez innych i przez ciebie, zapomnianych kamieni i różnych twardych przedmiotów.
Decyzja powzięta, dosyć sił, by zacząć. A w ogóle, czy jest kiedy jaka robota skończona? Spluń w garść. Mocny chwyt łopaty. Śmiało!
Raz, dwa, raz, dwa.
– Boże dopomóż, dziaduniu! Co zamierzasz?
– Widzisz przecie. Szukam podziemnych źródeł, czysty, chłodny żywioł wody odgarniam i rozgarniam wspomnienia.
– Pomóc ci?

Co to jest maszyna do pisania, kopia maszynowa i papier przebitkowy zastanawiają się co poniektórzy? Za kilka lat to chyba wszyscy!

Zależnie od potrzeb, na maszynie do pisania można pisać na papierze zwykłym lub papierze przebitkowym używając kalki maszynowej
Papier przebitkowy to rodzaj bardziej cienkiego i miękkiego papieru stosowany jako kopie przy pisaniu na maszynie. Produkowany w klasie V o gramaturze 30 g/m², biały, o powierzchni matowej. Nie nadaje się do pisania atramentem. używany tylko do maszyny do pisania, w przypadku, gdy oryginał miał mieć wiele kopii.
Kontury liter na zewnętrznym papierze dawała taśma barwiąca, a na przebitkowym, kalka.
Jakość tego papieru była tak niska, że stosowało się go tylko jako kopie archiwizacyjne lub do obiegu wewnętrznego.
Razem z papierem przebitkowym używana była kalka maszynowa powlekana czarną masą piszącą osobna strona która się wkładało między orginalny papier i papier przebitkowy. Taka kalka służy do sporządzania odbitek maszynowych. Cienki papier przebitkowy umożliwiał jednoczesne zrobienie wielu kopii.

Maszyna do pisania – to urządzenie mechaniczne o napędzie ręcznym (1867) lub elektrycznym, posiadające klawisze, które naciskane powodują wydrukowanie metodą typograficzną określonych znaków na umieszczonym w maszynie podłożu drukowym (najczęściej papierze). Urządzenie może być również wspomagane modułem elektronicznym umożliwiającym zapamiętywanie wpisywanego tekstu (1970-1980).

* Pan Henryk lub Pan Heniek - Henryk Azrylewicz wychowanek Domu Sierot Korczaka był zatrudniony m. in. w kancelarii Domu Sierot gdzie przepisywał na maszynie artykuły Korczaka do gazetki Domu. W Domu Sierot w getcie przebywał z cała rodziną: ojcem /który zmarł przed wywózką do Treblinki, matką, i siostrą - Róza Sztokman. Siostra te
ż była wychowanka i długoletnia intendentka Domu Sierot oraz dzieckiem, i jej mężem Józefem i ich 4 letnia córką Romcią ulubienica (wnuczka Korczaka).
https://jimbaotoday.blogspot.com/2014/04/janusz-korczak-rozmyslania-pesachowe.html